
Coraz częściej na szkolnych ławkach leżą mangi. Na korytarzach młodzi rozmawiają o anime. Cieszy mnie to, bo przez wiele lat czytelnicy japońskiej literatury byli traktowani jak uciekinierzy z cyrku osobliwości. W moim Koszalinie cosplayerzy anime, którzy chodzą sobie po parku, nadal wzbudzają sensację i często są ofiarami niemiłych komentarzy.
Myślę, że warto razem z uczniami odkrywać kulturę Japonii. Z doświadczenia wiem, że dzieła filmowe studia Ghibli to hit lekcji kinowych w szkole podstawowej. A jaka kopalnia motywów, tematów na zajęcia polonistyczne, wychowawcze!
Ostatnie miesiące to moje literackie podróże właśnie po Kraju Kwitnącej Wiśni. Dziś chciałabym zaproponować lekturę dwóch tekstów: Tronu we krwi w reżyserii Akiry Kurosawy, a także Imperium chmur Jacka Dukaja.
Zacznijmy od filmu. Tron we krwi to adaptacja Szekpirowskiego Makbeta. Mogłabym tu długo opisywać, recenzować, itp., ale już wszystko zostało powiedziane/napisane przez panią Joannę Rożen tutaj: https://www.stentor.pl/files/produkty/pliki/89_fragment.pdf
A także przygotowane przez ZPE: https://zpe.gov.pl/pdf/PWzH8QN1x
Ile tam można stworzyć własnych ćwiczeń, ile kontekstów-prawda?
A teraz już coś ode mnie:
Do Dukajowego Lodu podchodziłam już kilka razy. Zawsze pokonuje mnie czas i to nieszczęsne wydanie, które ma chyba z pół metra grubości 🙂 Postanowiłam, że skoro jestem zakochana od niepamiętnych czasów w Lalce, sięgnę po Imperium chmur. Blurb mówi tak: „Pod koniec XIX wieku do cesarza Mutsohito trafia Stanisław Wokulski, emisariusz Kraju, Którego Nie Ma, aby zawrzeć sojusz oparty na odkryciu doktora Geista.:technologii metalu lżejszego od powietrza. W górskich stoczniach Hokkaido zbudowanych przez Juliana Ochockiego, pod osłoną chmur, powstaje ażurowa flota Cesarskiej Marynarki Nieba […]”. Myślę: cudownie! Dalsze losy Wokulskiego i Julek też tam jest!
Od razu słyszę w głowie: cudownie byłoby omówić to po lekturze Lalki! Można poszukać podobieństw i różnic metodą double-bubble. W środku znajdziemy wiele odniesień do Lalki, np. emisariusze z Kraju, Którego Nie Ma to O Ho Kyi i Wo Ku Kyi, co więcej firma Wokulskiego będzie nosiła nazwę Red Hand Ltd. Niech jednak nas to nie zmyli, nie zdradzając szczegółów, Wokulskiego nie będzie tam tak dużo, Juliana trochę więcej. Bo i Imperium nie jest książką, której podtytuł mógłby brzmieć: Dokończenie Lalki.
Co jednak ściśle łączy się z powieścią Prusa? Dukaj opisuje zmierzch ery samurajów, patynę, która osiada na tradycji. Do Nihonu wkracza nowoczesność. Japonki odwieszają kimona do szafy, a wkładają angielskie suknie. Samurajów, którzy zbuntowali się przeciwko nowym obyczajom Zachodu, spotkała śmierć. Japońskie salony i saloniki wypełnia internacjonalny gwar. Czy w Warszawie Wokulskiego nie jest podobnie? Postęp i kapitalizm depczą tych słabych, biednych, mniej przedsiębiorczych. Z drugiej strony ci zaradni, ale i karierowicze zdobywają fortuny, wchodzą na salony. Pieniądze i wojna dumnie kroczą obok siebie. Biedny Stach uczy się tego angielskiego, by na końcu wypowiedzieć” Farawell, miss Iza, farewell”. Myślę, że ta walka przeszłości z nowoczesnością to most między tymi tekstami.
Rzekłam, że Lalki nie jest tam aż tak wiele. I dobrze! Imperium to także książka o Kiyoko, córce zbuntowanego samuraja, która ma notować każde słowo Ochockiego. I przyznam, że najcudniej czytało mi się właśnie te fragmenty, w których widziałam jedynie piękną Japonkę. Kiyoko zna smak słów, dotyka ich i potrafi wniknąć w ich sens i po tym wniknięciu i tak zawsze odpowie nam „Nie wiem”.
Spójrzcie na cudowny fragment:

Więcej o tym opowie sam Pan Dukaj(od 4:40): https://www.polskieradio.pl/8/3664/Artykul/2637955,Jacek-Dukaj-w-swiecie-ideogramow-Zobacz-WIDEO
Na koniec okładka https://www.youtube.com/watch?v=6hzerVsjBQ0&t=1s
Myślę, że uczniom, których interesuje Japonia, technika, czytają fantastykę, Imperium może się spodobać. Nie jest to najłatwiejsza lektura, bo wgryza się w relację między słowem a rzeczywistością, dużo tam polityki, ale najwięcej zatrzymań i „bycia tu i teraz”.
Może skuszą się Państwo na fragmenty?
Szczerze zachęcam do zapoznania się z tymi tekstami i do podsyłania ich naszym uczniom.